Fakt, że okresowe pojawienie się i znikanie Dwunastej Planety jest zjawiskiem znanym człowiekowi, przemawia za tym, iż czas jej obiegu jest krótszy niż okres obliczony dla komety Kohoutek, odprowadziłaby od nas Dwunastą Planetę około sześciu razy dalej niż orbita Plutona – na odległość wykraczającą poza zasięg ziemskiej obserwacji, jako że z ledwością (jeżeli w ogóle) odbijałoby światło Słońca w kierunku Ziemi. Jest faktem, że rozpoznane planety za Saturnem zostały odkryte nie metodami optycznymi, lecz matematycznymi. Astronomowie stwierdzili, że orbity znanych planet są najwyraźniej pod wpływem innych ciał niebieskich.
Być może w ten sam sposób astronomowie „odkryją” Dwunastą Planetę. Rozważa się już kwestię istnienia „planety X”, która mimo ze nie widziana, może być „wyczuta” poprzez jej oddziaływanie na orbity pewnych komet. W 1972 roku Joseph L. Brady z Lawrence Livermore Laboratory of the University of California odkrył, że perturbacje w ruchu komety Halleya mogą być powodowane wpływem planety o rozmiarze Jowisza, okrążającej Słońce w czasie 1800 lat. Oceniając, że jej odległość od Ziemi wynosi 9 600 000 000 km, można wykryć jej obecność tylko matematycznie.
© 2022 - Sferaduszy.pl
Website by Karsen sp. z o. o.